Przepiękna klasyczna aranżacja ,,Wielkiej wody" z bezkresną muzyczną przestrzenią tak potrzebną temu tekstowi.. Ten aranż jest momentami tak podniosły jak przy stworzeniu albo końcu świata, a momentami tak spokojny jak w cichych dniach życia. Był głęboki zachwyt, były dreszcze, był wstrzymany oddech, był ścisk w gardle, były w końcu łzy wzruszenia i upust emocji.. Ujęcie Maryli w tym teledysku jest mocne, przejmujące, nostalgiczne.. Dawid stanowi ramę, jest przestrzenią dla Maryli..
Od zawsze, od dziecka, od lat nastoletnich ,,Wielka woda" była dla mnie, wyrażonym w refrenie, pragnieniem beztroskiego życia, w bajkowej, fantazyjnej krainie dziecięcych marzeń, gdzie idę leśną ścieżką, ,,gdzie śmieją się śmiechy w ciemności i gdzie muzyka gra.." To pragnienie spełniło się, tak jak u nas wszystkich, spełniło się wielkimi momentami życia, które zostało nam dane, które sobie wybraliśmy, które ciągle przed nami.. Jest też oczywiście proza życia, ,,ścieżka nieuroczysta".. musi być... Takie jest po prostu życie.. trzeba brać wszystko.. A czym jest dla Maryli, w tym aranżu hymn ,,Wielka woda". Jeśli śpiewa nam go tyle lat, to jest chyba chęcią przekazania, pokazania nam tego jakże cudownego pragnienia. A czym jest dla Niej prywatnie..? O to pytam Naszą Kochaną Królową, ale skrycie mam nadzieję, że cały czas jest takim właśnie pragnieniem, z którym nie można się przecież rozstać ,,póki życie trwa."