Forum

Tomek -> ten nóż, coś o miłości to "pieśń miłości" o nieszczęśliwej miłości niestety, polecam się wsłuchać bo tekst jest piękny, zresztą jak wszystkie :-)

Pani Marylko wczorajsza solówka Marcina i pani machanie włosami na wszystkie strony to była najskuteczniejsza terapia jakiej doswiadczyłem. Dziękuje. Dostałem tyle energii na te dwa tygodnie bez koncertów, że ze wszystkim dam radę. A dziś cały dzień synchronizowałem nowy telefon z najlepszymi mozliwymi kamerami, zakupiony specjalnie na koncerty by jak najlepiej uwieczniać te chwile. Spokojnej nocy wszystkim. ~już się nie wgryzie, nie te dziąsła, nie będzie drapać, jęczeć, kąsać, choćby szarpała aż do świtu nie wyrwie z gardeł tamtych krzyków - już po capstrzyku.
Przed chwilą sobie słuchałem wersji z teatru ROMA w warszawie 15/01/2024. Tyle czasu minęło a ja dalej tak dobrze pamiętam ten koncert

A i pogoda dopisała dopisała.chyba organizatorzy sie nie spodziewali tyłu ludzi. Gofrów babelkowych brakło, po zapiekankę 30 minut czekania a i Marcinowi podczas koncertu calu czs sie alarm w aucie włączał, ale od czego jest niezawodny Pan Rysiu. To tyle.

Ogrodzieniec. Eskorta strażaków wśród tłumu ludzi i stoisk. Podejrzewam, że garderoba była w innym miejscu. Maryla w aucie machała do nas. Piosenki m.in. seledynowa lampa, misiaczek, nóż coś o miłości. Pod samą sceną wydzielona strefa VIP wpuszczali tylko z opaskami zapełniona w 1/3 p, pierwszy raz z takim czymś sie spotkałem.

Dziś zwiedzanie Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a wieczorem koncert na zamku w Ogrodzieńcu. Jest Ogrodzieniec a co tam jakieś Rio .. !

Jak tak poczytałem te dramty biletowe to pomyślałem, ze coś napiszę ale w sumie po co - odpuściłem dawno temu. Stała grupka Was jest wszędzie a inni... zatem jak chcę iść na koncert to sobie kupuję ten bilet, hotel, dojazd... Może w sumie nawet jestem "większym" fanem, bo płacę ha ha - kij w mrowisko wsadzony!

Do zobaczenia w Warszawie w Romie 16. 12 przed ostatni bilet udało się kupić jak się cieszę, strasznie szybko się rozeszły

Dla nas to trio oczywiście w kolejności: Maryla, Agnieszka, Kasia.. :-)

Ja też jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co się dzieje ostatnio, mam tyle pozytywnych emocji, że nie wiem jak ja to wytrzymam. Wspaniałe energetyczne koncerty dają dużo radości, nowe aranżacje piosenek w duetach, twistowa ,,Małgośka", wizerunek Maryli jako ambasadorki inicjatywy Equal w branży muzycznej wyświetlany na Times Square- świat to zobaczył. Ciekawe czy były jakieś maile ze świata z gratulacjami.. Wreszcie prestiżowy koncert MTV unplugged. To wszystko jest takie fascynujące. Kto spodziewałby się, że nadejdzie, jak to Pani określiła w wywiadzie takie TOP w karierze, taka fala. Tak to jest z falą -jedna odchodzi, druga przychodzi..Wywiady w radiach bardzo ciekawe, w Radiu Pogoda mnóstwo wspomnień. Ujęła mnie też historia Pan Kasi Gartner. Pani Kasiu proszę się nie poddawać. My najbardziej zapamiętamy to wyjątkowe trio: Agnieszka, Kasia, Maryla, bo mamy tyle cudnych piosenek.. To historia i terażniejszość polskiej piosenki. W ogóle zapisuje się tu pewna historia, my zapisujemy pewną historię- cieszę się ze mogę być jej częścią... Pani Marylo proszę przygotowywać się do tego prestiżowego koncertu z radością, dumą, a my możemy tylko wspierać, kibicować, cieszyć się i czekać na efekty, na koncert MTV i premierę płyty z duetami ,,Niech żyje bal" . To wszystko już coraz bliżej.

Zagłosowane, dziękuję za niedzielny koncert w Działoszynie!