X Zamknij

Ta strona używa ciasteczek (cookies) w celu zapewnienia najwyższej jakości usług. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na ich używanie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

tuba.fm youtube

Forum

c1
c2
c3
c4
c5
c6
c7
Add post
  • Kornel | 18.12.2024 | 21:59
    Racja Klaudia, mam marzenia, ale "Kto wierzy w cuda, ten ma, to co chce" także wierzę w cuda....
    A co do Zajączka Słońca, ciekawy tekst, tyle odniesień ("Jolka Jolka" Felicjana Andrzejczaka, "Nie Płacz Ewka" Perfectu.) Jakbym kiedyś został profesorem języka polskiego to najchętniej interpretował bym chyba teksty piosenek, są często tak niedoceniane - artysea trudzi się żeby stworzyć piękny tekst, a ktoś tak się zasłucha w muzyce, że zapomni o tekście. Tak samo jak "Tango na głos, orkiestrę, i jeszcze jeden głos". Śpiewają to na różnych wydarzeniach patriotycznych a przecież to jest oczywista ironia. Sam refren, gdyby go oddzielić od zwrotek, rzeczywiście jest piękny i patriotyczny, ale refren to są słowa tego tajemniczego głosu a potem podmiot liryczny mówi "nie mogłam stwierdzić komu pomyliły się epoki lub stulecia", porównuje to do "krzesania romantycznej wiary". A ludzie słuchają i "och jaka piękna piosenka patriotyczna", a przecież wydźwięk utworu jest zgoła inny, to oczywista parodia.
  • Fanmaryli737378 | 18.12.2024 | 03:20
    Ja tez mam swoje marzenia koncertowe, jest ich tyle ze nie sposób je wymienić tu i teraz :-)
    Ale „zajączek słońca” w tej zimie szarej i ponurej myślę, ze bardzo by ocieplił serce i duszę. Spróbujmy zinterpretować:
    Spotkały się 3 koleżanki: Jolka, Ewka, i podmiot liryczny i siedzą przy stole, rozmyślają nad upływem czasu i biegu wydarzeń. „Wpadliśmy tylko na chwilę… za horyzontem już zginął zajączek słońca w lusterku” No właśnie, ten zajączek który z biegiem czasu robi się już coraz mniejszy… czy on może symbolizować nasze życie? Coś tak małego i ulotnego, co szybko przemija?
  • Klaudia Łobodzińska | 17.12.2024 | 22:26
    Kornel masz marzenia. Powiem szczerze. Fajne są pomarzyc zawsze można a czy sie spełnią różnie być może. Z doświadczenia koncertowego wiem że jest tyle pieknych utworów że zawsze by sie chcialo jeszcze i jeszcze. Nie da sie zagrac wszystkiego i tez trzeba umiec cos wybrac z czegos zrezygnować. Jest Wiele pieknych piosenek. Ja osobiscie z tych mniej znanych lubie Wiosne
  • Kornel | 17.12.2024 | 18:47
    Można by wymieniać godzinami, które utwory warto by usłyszeć na żywo, ale najlepiej żeby Pani Maryla według własnego uznania wybierała po
    3-6 unikatów na koncert, żeby nie było zbyt trudno tego zorganizować, i najważniejsze żeby ktoś kto nagrywa z widowni, wrzucił swoje nagrania do internetu aby reszta nieobecna na koncercie mogła też skorzystać i tak pomału, pomału, przerobimy kilka płyt :)
  • therocker | 17.12.2024 | 17:36
    Bardzo dziękuję. Ta krakowska przyśpiewka to - Przyleciał ptaszek z Łobzowa :) Jeśli chodzi o utwory, które chciałbym kiedyś usłyszeć na żywo to Mercedes, Machina czasu, Święty spokój, Gimnastyka i Opera mydlana. I taki koncert w duecie z Sewerynem Krajewski się mi marzy. A tak w ogóle to uważam, że krakowski chór to był strzał w dziesiątkę! Co się mi nie podobało, to że sporo ludzi zaczęło wychodzić przed drugim bisem. Brawa dla akustyka za bardzo dobre nagłośnienie, bo wbrew pozorom ICE jest trudno nagłośnić poprawnie.
  • Fanmaryli737378 | 17.12.2024 | 17:24
    Therocker -> już leci setlista:
    Sing sing, damą być, nie ma jak pompa, ludzkie gadanie, gaj, Polska madonna, jakaś nieznana mi przyśpiewka o Krakowie, wsiąść do pociągu, ballada wagonowa, do łezki łezka, rozmowa przez ocean, w sumie nie jest źle, tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos, trzymaj się swoich chmur, tak nam słodko tak nam gorzko, wielka woda, ale to już było, Małgośka, kolorowe jarmarki, niech żyje bal, las, kolędy: przybieżeli do Betlejem, nie budźcie go ze snu, gdy się Chrystus rodzi, jadą wozy kolorowe, szparka sekretarka
  • therocker | 17.12.2024 | 15:39
    Czy mógłby ktoś tutaj spróbować zrekonstruować setlistę z krakowskiego koncertu? Przyznał szczerze, że kilka numerów słyszałem pierwszy raz i nie mogłem rozpoznać.
  • Kornel | 17.12.2024 | 14:47
    Gdzie zagra wiele pięknych piosenek, a przede wszystkim "Ech mała, poszalej, masz 80 lat..." :D
  • Kornel | 17.12.2024 | 14:46
    Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - za rok na pewno Pani Maryla urządzi nam wielką trasę z okazji 80 urodzin
  • Małgorzata M. | 17.12.2024 | 03:11
    .. Chociaż dziś wolę ,,...Aaaa.. były sobie kotki dwa.." Cudnie wykonana kołysanka..
  • Małgorzata M. | 17.12.2024 | 02:41
    Cytat z ,,A choćby z gwinta" przypomniałam na tym Forum bodajże we wrześniu 2022 roku, a przypomniałam, bo właśnie wałkowałam tę piosenkę kolejną noc :-). I tak coś czuję, że dzięki temu był ten come back. Ale to tylko przeczucie :-), może zdaje mi się...
    No to może znowu posłucham ,,może nie trzeba było tak szaleńczo w górę w górę grzać.." :-))
  • Fanmaryli737378 | 17.12.2024 | 00:55
    O tego gwinta to moje krzyki były… uwielbiam ten numer. Szkoda, ze nie doczekał się teledysku. Chociaż był taki czas gdzie ta piosenka non-stop śniła mi się ileś nocy pod rząd. I później pojechałem na koncert w Łodzi 7 listopada 2022 i bum, come back po 20 latach… ależ to było emocjonalne wykonanie, i jakże piękna aranżacja… zaczyna Marcin, na refrenie wchodzi perkusja, potem druga gitara itd… odczarowałam się tą piosenką już po pierwszym koncercie. Ja wiem, Pani Marylo, ze to duży stres dla pani śpiewać te mniej znane piosenki, ale byłem już na tylu koncertach i obserwowałem reakcję publiczności na tą piosenkę i na prawdę nieskromnie mogę powiedzieć, ze ten numer nieźle dowala do pieca na koncercie i uważam ze powinien zostać na stałe. Bo ludzie to pokochali… oczywiście, wspaniałe bylo by usłyszeć „machinę czasu” czy „mercedesa” których nigdy na żywo nie słyszałem (zamawiam na Łódź :-) ) „Fart” chyba był grany na koncertach przez jakiś czas z solówką Zbyszka Krebsa. Mocny numer, był przez jakiś czas moim budzikiem w telefonie, kiedy chodziłem jeszcze do szkoły i trzeba bylo wstawać o świcie. „Zajączek słońca” jest moim marzeniem. Ulubiona piosenka na przywitanie wiosny. Może 22 marca w Lublinie? Jestem bardzo za. Oczywiście, rozumiem ze jest coś za coś, z czegoś musi Pani zrezygnować by coś dodać, ale myślę że Pani kompozycja „Ja z podróży” lub „przyśpiewki hinduskie” z wyznania warto grać… Wyczekuję bardzo na Łódź, do zobaczenia :-)
  • Maryla | 17.12.2024 | 00:26
    Mam tak ogromny repertuar i grając koncerty zawsze żałuję,że nie zagrałam tego, czy tamtego.Np często przymierzam się do zagrania Zajączka słońca, czy Piosenki dla przyjaciela.Na ostatnim koncercie w Krakowie zagrałam kilka utworów baaaardzo dawno nie granych..Tak nam słodko, Trzymaj się , Tango. Słyszałam,słyszałam te krzyki o Z gwinta.Żeby zagrać kilka mniej znanych numerów muszę zwołać muzyków i zrobić solidną, co najmniej 5 godzinną próbę.Wtedy perkusista musi przyjechać z Wrocławia,pianista z Poznania,a i tak musimy te utwory przegrać jeszcze przed samym koncertem..Miałam jeszcze w zanadrzu przygotowane.Machinę czasu,.Mercedes,Fart zrobione z chórem gospel.Świetnie to brzmiało na próbie dzień przed, a i tak moje koncerty są mega długie, myślę,że nikt nie gra 2,5 h, no może Taylor Swift.Poza tym muszę wyrzucać wtedy coś tam, coś tam ,żeby nie trzymać publiczności do rana.A wiadomo,że te wszystkie Małgośki, Wielkie wody i tak muszą być zagrane.Taki to problem z repertuarem.M
  • Kornel | 16.12.2024 | 20:16
    Mam szczególny sentyment do najnowszej płyty z 2017... wbrew wszelkim hejtom, że głos już nie ten, to nie nagrania sprzed 40 lat urzekły mnie w twórczości Pani Maryli tylko właśnie utwory tak przepełnione emocjami jak "Zajączek Słońca", "Prośba","Ach Świecie", czy "Las", zresztą płyty "Życie ładna rzecz" , "Jest cudnie" czy "Przed zakrętem" to też arcydzieła, nic nowego, Nasza kochana Pani Maryla to jedno wielkie arcydzieło. Bardzo ubolewam że są to płyty tak mało znane i większość nie przeżyje koncertu bez Małogoski, Niech Żyje Bal i innych hitów, bo ile można. Dla mnie rozkoszą duszy byłby koncert np. z całej płyty Ach Świecie, albo koncert poświęcony jakiejś innej wybranej płycie. Zapłaciłbym za taki koncert każde pieniądze, byleby usłyszeć każdy ten utwór na żywo. Ciekaw jestem czy inni mają podobne odczucia że czasem woleli by odstawić Małgośkę i usłyszeć te wybitne utwory?
    Ps. Ciekawym może być fakt że mam 15 lat ale Pani Maryla widocznie trafia do każdego:-)
  • Klaudia Łobodzińska | 15.12.2024 | 15:28
    Tym czasem u mnie w piątek 13 grudnia nastąpiła zmiana dekady. Zmiana kodu na 3 z przodu 30 lat minelo jak jeden dzień. Dziekuje cześci fańskiej rodzinki za facebookowe życzenia urodzinowe