Forum

Kochana Pani Marylko bardzo dziękuję w swoim jak i mojej rodziny za cudowny koncert i spotkanie. Dziękuję również Panu Arturowi oraz Jankowi i Emilce super było was zobaczyć i spędzić miło wieczór.

A ja Pani Marylko czekam szalenie na Poznań ! To będzie drugi koncert bez Poznańskiego Tomka, ostatnio tak pięknie Łatwopalni wybrzmiali ze sceny specjalnie dla niego.

Tak, ale liczę, że może ktoś kto ma miejsce gdzieś bliżej sceny miałby na sprzedaż jakimś cudem ☺️ To jednak zupełnie inne doświadczenie z mojej perspektywy

Bilety na koncert w Poznaniu są cały czas dostępne w #sprzedaży na biletyna.pl

Drodzy forumowicze, pomocy! Czy ktoś może miałby dwa bilety do odsprzedania blisko sceny na koncert w Poznaniu? Lub zna kogoś, kto mógłby mieć? Ogromnie byłbym wdzięczny, kwestia prezentu urodzinowego dla bliskiej osoby, także sami rozumiecie presję

Pani Marylko bardzo dziękuję za wczorajszy koncert, było dużo emocji, te pozytywne wynagradzały negatywne... dziękuję za spotkanie, za wspólne ploteczki oraz za autograf na plakcie z koncertu MTV.
Jadę do lasu na wieczorny resetujący spacer.
Życzę wszystkim miłego wieczoru :-)

BartekM -> 21

O której dziś wyjście Maryli?

Czyli się dzieje ! Nasza królowa w mega formie. Chyba nie ostatni plener - ja odliczam do 13 września - w Dobrym mieście ! Mam nadzieję, że pogoda dopisze. Do zobaczenia. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

Cudownym i pięknym pomysłem było puszczenie piórek "z nieba" które leciały na scenę i publiczność. Piękny symbol, piękny gest zachęcający by latać, wznosić się, chociaż raz... nim utoniemy w morzu kłamstw, zanim ostatni ruszy prom... jak ptasie piórko z nieba zrzuć... najpiękniejszy moment z całego koncertu
Dużo utworów było wykonywane po 2 razy z powodu problemów technicznych, np wsiąść do Pociągu, Wiosna z matą, małgośka z Lanberry...
Nie chcę za dużo zdradzać bo na prawdę nie da się opisać tego, to po prostu trzeba było przeżyć lub zobaczyć na własne oczy.
"Czy warto" - serce mi pękło, na tym utworze zawsze miałem i mam ciary, nie było refrenu w którym Maryla kłóci się z chórem tylko kilka sekund ciszy by każdy mógł ze sobą chwilę pogadać... i magiczne przejście do piosenki "niech żyje bal" ktora konczyla koncert.
Pani Marylko raz jeszcze dziękuję, za wszystko tak na prawdę za każdy koncert, każdą wybłaganą piosenkę, za każdy uśmiech, za każdy przytulas, za każdą rozmowę.
Tego mi właśnie było trzeba. Takiego wieczoru jak wczoraj, pełnego poezji, wzruszeń i nostalgii. 3majcie się swoich chmur :-)

I ja muszę się podzielić wrażeniami. Tak jak napisał piotr, Pani Marylko rozwaliła Pani system. Było bardzo dużo wzruszeń z mojej strony. Już na wielkiej wodzie popłynęły mi łzy. Na kiedy się dziwić przestanę już nie wytrzymałem. To przepiękny tekst który zajmuje wysokie miejsce w rankingu najważniejszych piosenek w moim życiu. Jest tam też "tak na prawdę nie dzieje się nic", co to było za wykonanie... coś pięknego. Po prostu aż brak słów by to wyrazić. Dodam jeszcze że Kiedy się dziwić została wykonana w aranżacji z płyty "jest cudnie". To piękny aranż, jednak moim ulubionym jest ten z Sopotu 2004r. Po tych piosenkach swoją estradową premierę miała nutka "Za pierwszą chmurą". Pierwszy raz na żywo i to w takim wydaniu... ja ten tekst znałem już dawno i często słuchałem tej piosenki jak gdzieś jechałem. Na drodze, w podróży bardzo fajnie się tego słucha. Pani Maryla grała ten utwór na gitarze i choć pomyliła się na początku w tekście, akordy były przyciskane bezbłędnie. Bacznie obserwowałem :-)