Marylko, ale stressy Ci sie czasem przydarzaja! Brrr! Nawet czytac strach, coz mowic o przymierzaniu tej sytuacji na siebie.
A poza tym pomyslalem, ze takich horrorkow przezylas sporo w swym zyciu artystycznym, na specjalne wydawnictwo ba zapewne starczylo. Przeciez nie tylko o dno techiczne zakulisia szoł biznesu idzie, a i o banalne swinstwo ludzkie wobec artysty. Przypomial mi sie dawny epizod, jak udzielilas raz wywiadu jakiemus mętnеьу facetu z tv, - tuz po wystepie, Usadzil Cie w pustej chlodnej hali przy pustym stoliku, a sam gdzies zginak cos tam zalatwiac... Bylismy z Lidka oburzonymi swiadkami calosci. To bylo w ramach wielkiej expo tutastycznej z udzialem Polski... Bylas w swoim pieknym czerwono-zlotym mundurku/ Szkoda, ze brakowalo ostrej szabli