Ta strona używa ciasteczek (cookies) w celu zapewnienia najwyższej jakości usług. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na ich używanie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczyt Nato i trasa koncertowa Ameryka tkwi życiem. Wiktor piekne wspomnienia o Tomku. Życie szybko przemija
Wikto... zRo... | 29.09.2024 | 01:33
Kochani, dawno mnie tu nie bylo i oto wpadam, by sprawdzic czy wszystko gra tu w ciagu dalszym... Wiadomosc, ze naszego Tomka juz nie ma, zabila mnie, to straszny, niesamowity szok. Ludmila jeszcze nic nie wie (mamy noc) i nie wiem, jak mam jej to jutro doniesc. Bo bardzo kochamy go razem i zawsze wspominamy Tomeczka wylacznie cieplo i z miloscia. Niesamowicie drogi nam czlowiek! Nasze spotkania w przedcovidowej erze w 2018 byly pierwsze oczne (dotad znalismy sie z Swietlicy i meili). Tomek spotkal nas na dworcu w Poznaniu, dowiozl do hoteliku i… zdazyl, wraz z synem Michalem, tegoz wieczora pokazac nam swoje piekne miasto w jego najciekawszych zakatkach. Wyobrazcie, jutro mial leciec do Milanu (oczekiwala go tam kolejka malych pacjentow), a mimo to poswiecil nam caly dlugi wieczor, z finalowa herbata u niego w domu. Strasznie zalowal, ze nie zmogla byc wtedy z nami jego kochana zona... Nam tez bylo bardzo szkoda, bo wieczor byl naprawde bajeczny.
Kiedysmy, po dwoch tygodniach w Polsce mieli juz wracac do domu, mily I uprzejmy Tomaszu przylecial do Wawy i zalatwic nam “spotkanie w czworke” z Marylka na czele w "Bristolu"…
Pamietam wszystko, Tomek, i dziekue Ci ogromnie, ze w ogole byles w moim zyciu, a nie tylko w 'okolmarylowym'. Wiemy, ze nasz z Ludmila bol dlugo nie wycichnie. Byles kochany, i zostaniesz nam takim na zawsze, uwierz.
Wiktor i Ludmila.
Małgorzata M. | 28.09.2024 | 17:23
Alleż była moc i zabawa wczoraj w New Britain. Wspaniała, niepowtarzalna atmosfera. Noo.. jeśli taki jest start tego maratonu, to... jaki będzie ten finisz.? Woow... Maryla i Zespół jesteście niesamowici. Cieszę się, serce rośnie, dobre emocje tylko rosną.. Powodzenia dziś, jutro i zawsze :-))
,,Niech żyje bal, bo to życie to bal jest nad bale.."
Weronika Filipek | 28.09.2024 | 17:07
Za tydzień 6.10 chcę się wybrać do Lubomi do zobaczenia
Małgorzata M. | 27.09.2024 | 18:46
Jak miło że pojawiły się czerwone literki z wrażeniami. Dziękujemy. W maratonach najważniejsza jest organizacja pracy, odpowiednie rozłożenie sił, koncentracja no i kondycja. A najfajniejszy jest finisz. Ja też zakończyłam mały maratonik. Życzę wszystkiego dobrego, żeby wszystko się udało. Wysyłam moc serdeczności. Czekamy już w Polsce.
Dzięki Paweł. Nie mogę się doczekać kiedy siądę i posłucham.
Paweł Szwed | 27.09.2024 | 17:08
W archiwum kilka nowych wywiadów. Zapraszam
Maryla | 27.09.2024 | 05:05
miało być NY,pomyłka.M
Grzegorz | 26.09.2024 | 20:45
Na klawiszach gra Kamil Barański. Udanych koncertów. Pozdrowienia z Poznania
Kasia-Koziegłowy | 26.09.2024 | 18:58
Pozdrowienia zza Oceanu Pani Marylko !
Kasia-Koziegłowy | 26.09.2024 | 18:58
Kupił i czekał. No i cała jego rodzina też ma bilety.
Maryla | 26.09.2024 | 18:41
Jestem,jestem,snuję się po Na,bywa zabawnie, bo jest szczyt NATO i są straszne korki, ale też są zamykane ulice przez policję, bo jedzie jakiś ważniak.i trzeba czekać,a to trwa czasami pół h, do godziny.Koncert w Chicago energetyczny, publiczność chętna do zabawy.Od jutra maraton,piątek,sobota,niedziela.M
Tomek wawa | 26.09.2024 | 18:26
Kto gra na klawiszach w USA ?
P.Rzemysław | 26.09.2024 | 15:53
Tomku, byłeś stałym, trwałym "poznańskim" komponentem świata Marylowego w moich wyobrażeniach, i troskliwym, odpowiedzialnym, sprawiedliwym człowiekiem, przy którym zawsze można się było czuć bezpiecznie i swojo. Twoje wpisy w Świetlicy i KG tworzyły atmosferę wspólnotowości i wrażenie pewnej ciągłości przez tyle lat, a wierne, od lat 70., kibicowanie Maryli wyznaczało właściwe standardy lojalności. Dzięki Ci za to wszystko i za to, jak wiele razy, jako dzieciaka i nastolatka, zabierałeś mnie autem na koncerty M. po całej Wielkopolsce. Miesiąc temu - zanim zmieniły mi się plany - miałem do Ciebie dzwonić z pytaniem, czy jedziesz do Przytocznej - i czy, starym zwyczajem, zabrałbyś mnie. Marylko, mam nadzieję że 7 lutego w Poznaniu zagrasz tak głośno, że nasz Tomek Cię usłyszy. W końcu kupił już bilety... jak zawsze.
Małgorzata M. | 26.09.2024 | 15:42
Informacja o nagłym odejściu Tomka cały czas jest niewiarygodna i trudno dociera. Będzie Go tu brakowało i nie tylko tu..
Jakoś tak czerwonych literek brakuje z wieściami.. Gdzieś się znowu zapodziały, schowały, a tu tęsknota coraz większą..
Kasia-Koziegłowy | 26.09.2024 | 13:28
Dziś żegnaliśmy Tomka, naszego, poznańskiego. chyba nie jestem w stanie więcej napisać… muzyka, klasa i dobroć.
Dziękuję Wam fani za wsparcie