W archiwum dzisiejszy wywiad z Muzycznej Jedynki.
Cała audycja była dziś cudna. Pełna wspomnień. Osobiście bardzo żałuje, że nie urodziłem się dużo wcześniej, by z pełną świadomością móc zetknąć się z twórczością Agnieszki, kiedy jeszcze poetka była wśród nas. Kiedy odeszła miałem 12 lat. Pierwsze jej teksty inne od tych Marylowych usłyszałem po raz pierwszy w koncercie Zielono mi - i zacząłem doceniać.
Dziś tak bardzo chciałbym móc ją spotkać, uściskać, podziękować, spędzić chwilę. Ale to się już nie wydarzy... Wyobrażam sobie jaką wspaniałą rozmówczynią była Agnieszka. Oglądam materiały archiwalne. I wspominam. Otulam się jej tekstami.